sobota, 23 sierpnia 2014

Pielęgnowanie samotności.




 Nigdy się nie spotkaliśmy, nigdy żadne z nas nie poznało drugiego. Zimny dotyk w autobusie, przydeptana sznurówka. To samo obojętne spojrzenie Pani znad kasy. Coś nas jednak łączy.

wtorek, 19 sierpnia 2014

Long Way From Home



Chwila nieuwagi, mleko się rozlewa. Już nie ma Cię w tym pokoju, pozostała szeleszcząca firanka i mróz wpełzający po parapecie do środka.

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Już po.






  Z punktu A do punktu B, może najwyższa pora zamknąć alfabet?  Być w trakcie, choć na chwilę, poczuć to, zmieniające się widoki i posłania w łóżkach.  Tyle mi wystarczy.

czwartek, 14 sierpnia 2014

Wszystko w porządku.



  Proste linie, proste kadry, złapało mnie to już jakiś czas trzyma i cały czas siedzi na karku. Nie wiem może to jakaś wewnętrzna potrzeba porządkowania swojego życia, podświadomie pukająca w potylice. Póki co, tak jak było, jest, robię swoje dalej. Wio!

środa, 13 sierpnia 2014

Ciche przestworza.



Po raz kolejny lato przelało się przez moje dłonie, nie zostawiając nic, nawet delikatnie wyczuwalnego osadu wilgoci. Co będzie, co było, nie wiem, czas znów ruszyć w podróż, może tym razem to nie będzie powrót do punktu wyjścia. Zdjęcie jest właśnie tym, pustką i zarazem pełnią, ciągle szukam, po ciężkich próbach zmobilizowałem swoje siły, otworzyłem oczy, ciągnę ten wóz pełny niepewności dalej. 

Obserwatorzy