wtorek, 30 września 2014

Szeptem.

 Jesteś tam gdzie hałas nie cichnie nawet na chwilę, kiedyś  go odczuwałem, teraz to jest w organizmie. Obecność- jesteś jak duch w drzwiach, niech to się nie kończy. Lśnisz. 


https://www.youtube.com/watch?v=_dWEoVmFLDI

piątek, 26 września 2014

Las się musi odmienić.



  Boje się, zawsze ta pora roku, budzi we mnie niepokój, nie wiem skąd to się bierze, ta czerń która wpełza na wskazówki zegarka tak szybko. Idę do sklepu,  już przy wchodzeniu do windy-zaczyna się. Mrowienie na plecach, nerwowe przewracanie w palcach zawartości kieszeni.
 Kilka dni, przestanę nawet się nad tym zastanawiać, ale odpalanie lontu jest najtrudniejsze, a od czegoś trzeba zacząć.

czwartek, 18 września 2014

Widmo huśtawki.



  Świeża ziemia jeszcze paruję, o czyjejś obecności w tym miejscu świadczy  tylko połamana, wyschnięta już o tej porze roku roślinność, równomiernie układająca się w ledwo widoczną ścieżkę. Obcy.
  Obcy pojawił się wśród nas, i od razu musiał trafić w to miejsce, które ukrywamy ze starannością przypominającą jakiś obrzęd religijny.  Raz po raz kogoś wysyłamy żeby sprawdzał czy nic nie zdradza tego co jest ukryte, a gdy coś TO demaskuje, mozolnie, jak mrówki zakrywamy naszą hańbę. Właściwie tak można nazwać ten zakątek gdzie nikt jeszcze nie zaglądał. Do dziś. Hańba.
 Obcy zawsze nas przerażali, woleliśmy się trzymać własnego stada, mimo że nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego że i tak się już podzieliliśmy gatunkami jak zwierzęta hodowlane. Chyba dlatego, że zakodowane w naszej świadomości, było odrzucanie wszystkiego co nie jest nasze, nie wypłynęło z naszych ust i nie spotkało się z aprobatą reszty stada.
 Czasami muszę się oddalać, źle się wtedy czuję. Inni nawet inaczej pachną, inaczej patrzą, , nie lubię tego, nie muszę tego lubić, nie chcę! Nawet nie myślę o tym żeby się temu przyjrzeć i przemyśleć.  Niech będzie tak jak jest.
  Schyłek, podręcznikowo, przyszedł w momencie którego nikt się nie spodziewał, szambo się przepełniło, smród wypełnił nasze ciała, do których nikogo nie wpuszczamy.
  Nie mamy innego wyboru, tak jak nasi przodkowie, musimy czekać, narzekać, pluć, i  jeszcze nienawidzić. Wszystkiego, wszystkich. Dwa światy.


poniedziałek, 15 września 2014

Epoka owadów.









  Skłonność do prostoty, przejawia się niezależnie. Kanapka zawinięta w marketing i lajki na facebooku, podana w modnym miejscu, czy kaszanka z plastikowej tacki na którą skapuję piana z piwa wymieszana z kroplami wódki. Tkwią w nas pokłady wszystkich emocji, generujemy je, nawet nieświadomie, jak te śmieszne kwadraty na smart fony. Wszystkie te instynkty mamy w genach. Czas wejść na drzewo.

piątek, 12 września 2014

Pokaż wszystkim swoje duszę, czyli gabaryty!:-)












   Wszystkie nasze tajemnice, potrafią się nie zmieścić w  zakurzonych pudłach, na rozgrzanych jesiennym słońcem strychach. Czasem sekretem jest sklejona chusteczka upchnięta za łóżkiem, w momencie gdy opuszczasz pokój,wydaje Ci się że zaczyna się rozgrzewać, kryjący się w niej wstyd rozgrzeje ją na tyle że zaprószy ogień.  Po latach się z tego śmiejesz, stare przykrywasz nowym, wszystkie warstwy zlewają się w jedność która tworzy nas jako ludzi. Nasze składowe,to tajemnice.

Obserwatorzy