piątek, 15 stycznia 2016

Zbyt szybko.



  Umierają po cichu,  jakby do końca życia nie chcieli sobą zaprzątać myśli otoczenia, izolują się już od otrzymania daru świadomości, wtedy również najbardziej wykształca się ten ich „cichy skowyt”. Ból odczuwają od dzieciństwa, obserwują i w ukryciu płaczą, tak do wewnątrz. Do organizmu który nie jest przystosowany do otoczenia, sam się spala, zbyt szybko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy